Aż do II połowy XIX wieku jedynie gotyckie katedry można było zaliczyć do najwyższych budowli wzniesionych ręką człowieka. Ich strzeliste wieże sięgały nieba, potwierdzając tym samym potęgę Kościoła, którą stanowił przez kolejne setki lat.
Jednakże wraz z rozwojem techniki i architektury możliwe stało się wznoszenie równie lub nawet bardziej okazałych budynków niż gotyckie kościoły. Przełomowym wynalazkiem, który umożliwił budowę wieżowców była nie tylko stal, żelbeton i szkło, ale przede wszystkim winda. Dzięki temu zaczęto projektować zarówno domy mieszkalne jak i biurowce, których wysokość mogła przekroczyć sześć pięter. Wcześniej było to niepraktyczne, gdyż wspinanie się codziennie na wyższe kondygnacje byłoby sporym utrudnieniem dla mieszkańców lub użytkowników tak wysokich budowli. Owszem, znano już od wielu stuleci dźwigi towarowe, ale używano ich jedynie do prac budowlanych. Często ich konstrukcje nie były dość stabilne, zdarzało się też że liny pękały, co stanowiło realne zagrożenie dla ludzi. Ponadto nie znano jeszcze wtedy mechanizmu, który pozwoliłby na sprawne przewożenie ładunków w górę i w dół. Korzystano więc z siły ludzkich rąk lub pomocy zwierząt. Przy budynkach mieszkalnych takie rozwiązanie byłoby jednakże zupełnie nieekonomiczne i bezcelowe.
Problem ten rozwiązał ostatecznie amerykański wynalazca Elisha Gates Otis (1811-1861), który skonstruował pierwszą nowożytną windę. Zastosował on nowatorskie jak na tamte czasy rozwiązania techniczne, które zapobiegały zerwaniu się liny wciągającej dźwig. Początkowo windy były napędzane maszyną parową. Kilka lat później niemiecki inżynier Werner von Siemens (1816-1892) zaprojektował i skonstruował silnik elektryczny. Oba wynalazki okazały się przełomem w architekturze i budownictwie.
Jednym z najbardziej znanych drapaczy chmur, nie tylko w Nowy Jorku, ale i na całym świecie jest Empire State Building.
Bodaj żadne miasto nie może poszczycić się większą liczbą drapaczy chmur niż Nowy Jork. Największe ich skupisko znajduje się na Manhattanie. Gęsto usiane budynki wznoszą się wysoko w górę tworząc dosłownie betonową dżunglę. Jedynie gdzie niegdzie przebija się ponad dachami wąski pas nieba, reszta zasłonięta jest przez sięgające kilkudziesięciu pięter ściany. Obecnie na Manhattanie znajduje się ponad 5.000 wysokościowców i wciąż powstają nowe, mimo iż ceny działek sięgają astronomicznych kwot. W latach 80-tych XIX wieku rozpoczął się w Stanach Zjednoczonych dynamiczny rozwój gospodarczy i trwał aż do czasów Wielkiego Kryzysu, który ogarnął kraj w latach 1929-1933. Niekwestionowaną stolicą wzrostu ekonomicznego był Nowy Jork. Tutaj, najszybciej w porównaniu do innych miast Ameryki, powstawały setki nowych przedsiębiorstw, banków, spółek notowanych na giełdzie i kompanii finansowych oraz handlowych. Masowy napływ imigrantów ze wszystkich zakątków świata, a zwłaszcza ze Starego Kontynentu spowodował szybki deficyt powierzchni mieszkaniowych. Liczba oraz wielkość parceli przeznaczonych pod budowę domów oraz biur szybko się kurczyły. Spowodowało to ogromny wzrost cen nieruchomości architekci musieli projektować coraz to wyższe budynki, które odpowiadałyby potrzebom inwestorów. Tu panowała zupełna dowolność jeśli chodzi o style architektoniczne budowanych wieżowców. I tak np. trójkątny, liczący 21 pięter Flatiron Building („Żelazko”) z 1902 roku nawiązuje do epoki renesansu. Z kolei Metropolitan Life Insurance Company Tower o 50 kondygnacjach wybudowany w 1913 roku był wzorowany na wieży Bazyliki Św. Marka znajdującej się w Wenecji.
Jednym z najbardziej znanych drapaczy chmur, nie tylko w Nowy Jorku, ale i na całym świecie jest Empire State Building. Ten potężny biurowiec stał się w ciągu kolejnych dziesięcioleci symbolem miasta, dobrobytu i finansowego sukcesu. Pomimo, iż od 1931 roku wzniesiono setki nowych budynków, do dziś jest on najchętniej odwiedzanym obiektem na Manhattanie. Empire State Building znajduje się na większości pocztówek, można kupić koszulki, zabawki i mnóstwo innych pamiątek przedstawiających ten wieżowiec. Trudno wyobrazić sobie bez niego panoramę Nowego Jorku, zwłaszcza nocą, gdy Empire State Building rozświetlony jest kolorową iluminacją. Budynek znajduje się przy eleganckiej 5th Avenue (Piąta Aleja), przy której mieszczą się ekskluzywne sklepy i restauracje, biurowce światowych korporacji, kina, teatry i centra rozrywki.
Prace budowlane rozpoczęły się styczniu 1930 roku na działce liczącej ok. 0,8 ha, na której stał niegdyś hotel Waldorf-Astoria. Należał on do nowojorskiej rodziny Astorów, która należała do najbogatszych w całym mieście. Po pożarze, który w 1929 roku strawił hotel jego właściciele postanowili przenieść go na Park Avenue, stawiając jeszcze okazalszy budynek od poprzedniego. Do dziś Waldorf-Astoria pozostaje jednym z najbardziej ekskluzywnych hoteli na świecie, chętnie odwiedzanym przez znamienitych gości, takich jak: królowa Elżbieta II, Marylin Monroe, Ella Fitzgerald czy Fran Sinatra. Parcela pozostała po starym budynku hotelu nie pozostała jednak zbyt długo wolna.
Projekt w stylu art déco został wykonany w ciągu dwóch tygodni przez spółkę Shreve, Lamb & Harmon. Architekci korzystali już z zaprojektowanych wcześniej przez siebie wieżowców: Carew Tower w Cincinnati oraz Reynolds Building w Winston-Salem. Przeznaczenie budynku było od samego początku zdefiniowane – miały się w nim mieścić jedynie biura. Pierwotny projekt zakładał, iż Empire State Building będzie wysoki na 80 pięter, a więc mieścił się w nieprzekroczonych do tej pory granicach. Koncepcję jednak szybko zmieniono, a to za sprawą budowanego w tym samym czasie parę przecznic dalej Chrysler Building, który miał mieć 319 metrów wysokości i 77 pięter. Ostatecznie Empire State Building osiągnął 443,2 metry (licząc łącznie z ustawioną na dachu iglicą) i 102 kondygnacje. Wysokość do dachu bez iglicy to 381 m. Te wymiary przez wiele dziesięcioleci czyniły go najwyższym budynkiem na świecie, tj. aż do ukończenia wież World Trade Center oddanych do użytku w latach 70-tych ubiegłego wieku. Status najwyższej budowli na świecie utracił jednak kilka lat wcześniej, kiedy to w Moskwie powstała wieża telewizyjna Ostankino o całkowitej wysokości liczącej 540,1 m. Obecnie Empire State Building znajduje się na 2. miejscu jeśli chodzi o sam Nowy Jork, na 4. w Stanach Zjednoczonych i na 20. Na świecie. Ponieważ ocena pomiarów wysokości odbywa się w oparciu o różne kryteria, lista ta została opracowana według kryterium tzw. wysokości do wierzchołka strukturalnego. Prawie wszystkie wieżowce wyprzedzające Empire State Building powstały w pomiędzy 1996 a 2013 rokiem z wykorzystaniem o wiele nowocześniejszych metod i technik budowlanych niż te, które istniały w latach 30-tych ubiegłego stulecia. Biorąc pod uwagę ten fakt, rozmiary którymi może poszczycić Empire State Building robią imponujące wrażenie.
Realizacji budowy podjęło się przedsiębiorstwo Starret Bros & Eken. Budynek wznoszono w rekordowym tempie. Co tydzień powstawały średnio 4 piętra, a w okresie wyjątkowo natężonych prac udało się zbudować aż 15 kondygnacji w ciągu niespełna 10 dni. W sumie Empire State Building osiąga wagę 31 tys. ton, a jego powierzchnia użytkowa to ok. 250 tys. m2. Przy budowie pracowało ok. 3400 robotników, w dużej mierze byli to imigranci z Włoch i Irlandii masowi przybywający do Nowego Jorku w poszukiwaniu pracy i z nadzieją na lepsze życie. Zatrudniono również Mohawków pochodzących z kanadyjskiego rezerwatu Kahnawake, którzy słynęli z niezwykłych umiejętności zachowania równowagi, co było niezwykle przydatne przy pracach na dużych wysokościach. Pomimo zakrojonego na tak szeroką skalę przedsięwzięcia jakim była budowa Empire State Building, odnotowano w ciągu całego okresu prac zaledwie 6 wypadków ze skutkiem śmiertelnym.
Do jego budowy zużyto 10 mln cegieł, 60 tys. ton stali, 740 ton aluminium i stali nierdzewnej, 690 km przewodów elektrycznych, 112 km rur hydraulicznych i 5000 km kabli telefonicznych. Budynek jest wyposażony w 67 wind, które w ciągu godziny są w stanie przewieźć 10 tys. osób. Dodatkowo wewnątrz znajduje się 1860 schodów.
Ceremonia otwarcia najwyższego budynku na świecie odbyła się 01 maja 1931 roku. Wzięli w niej udział m. i. Franklin D. Roosvelt będący wówczas gubernatorem Stanu Nowy Jork, burmistrz Jimmy Walker, Alfred Smith – prezes spółki Empire State Building Corporation. Ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Herbert Hoover pomimo, iż przebywał w tym dniu w Waszyngtonie osobiście dokonał włączenia oświetlenia budynku. Było to możliwe dzięki połączeniu radiowemu pomiędzy Białym Domem, a Nowym Jorkiem. Uroczystość otwarcia zakończyła się kolacją zorganizowaną na 80-tym piętrze. Empire State Building szybko przeszedł do historii jako niekwestionowany rekordzista w kategoriach: najwyższego budynku na świecie, najszybciej wzniesionego drapacza chmur i pierwszego który osiągnął ponad 100 kondygnacji. Dlatego też praktycznie od razu stał się najbardziej rozpoznawalnym symbolem Nowego Jorku. Niestety fala sukcesów nie trwała zbyt długo, bowiem powstanie Empire State Building zbiegło się w czasie z Wielkim Kryzysem, który ogarnął całe Stany Zjednoczone. Z tego też względu potężne powierzchnie biurowe przeznaczone pod wynajem pozostawały prawie całkowicie puste. Mieszkańcy Nowego Jorku nadali więc mu przydomek „Empty (Pusty) State Building”. Dodatkowo położony niedaleko inny biurowiec Rockefeller Center stanowił poważną konkurencję, która odbierała Empire State Building potencjalnych najemców. Aby uchronić się przed bankructwem, zdecydowano się udostępnić budynek nie tylko dla przedsiębiorców, ale także dla turystów. Otwarcie tarasów widokowych na 80 oraz na ostatnim piętrze okazało się przysłowiowym strzałek w dziesiątkę. Spragnieni zapierających dech w piersiach widoku turyści zaczęli masowo odwiedzać Empire State Building. Wzrost gospodarczy po czasach Wielkiego Kryzysu oraz zainteresowanie jakie budził wieżowiec zaczął przyciągać coraz większą liczbę najemców. Być może nie bez znaczenia okazał się również nakręcony w 1933 roku film pt. „King Kong”, który rozsławił Empire State Building na całym świecie. Scena, w której gigantyczne zwierze siedzi na szczycie budynku przeszła z resztą do historii kina.