Time Square. Plac w sercu Manhattanu bywa nazywany najważniejszym skrzyżowaniem świata

Time Square – plac, który nigdy nie zasypia

Time Square nigdy nie zasypia. Jest tu gwarno, tłoczno niemal o każdej porze dnia i nocy, a stojące w wiecznym korku żółte taksówki stały się symbolem tego miejsca. Plac znajduje się na skrzyżowaniu Siódmej Alei (7th Avenue) i Broadwayu. Od strony południowej zaczyna się przy 42 Ulicy, a kończy na 47.

Swą nazwę zawdzięcza dziennikowi The New York Times, którego redakcja przeniosła się właśnie tutaj na początku XX wieku. Niedługo potem plac stał się popularnym miejscem zebrań nowojorczyków celebrujących różnego wydarzenia kulturalne czy też polityczne. Tutaj, już po I wojnie światowej, najbogatsze korporacje i rozwijające się firmy zaczęły przenosić swe siedziby. W miejscu tym zaczęły powstawać również hotele i sklepy, zajmując kurczącą się w szybkim tempie przestrzeń.

Time Square rzeczywiście przyciągał tłumy również za sprawą rozrastającego się tzw. Theathe District, obejmującego swym zasięgiem Szóstą (6th Avenue) i Ósmą Aleję (8th Avenue) oraz ulice od 40 do 53. Z każdym rokiem powstawały nowe kluby i bary, w których coraz częściej gościli przedstawiciele nowojorskiej socjety. Broadwayowskie teatry jeszcze bardziej nakręcały koniunkturę, dlatego też wyznawcy zasady, iż reklama jest dźwignią handlu umieszczali gdzie tylko się dało bannery oraz świetliste neony zachwalające oferowane przez nich produkty i usługi. Krach na nowojorskiej giełdzie przerwał tę dobrą passę. Wiele firm zbankrutowało lub musiało przenieść swe biura do innych, zdecydowanie tańszych części miasta. Opustoszałe lokalne zajęły niecieszące się zbyt dobrą sławą bary i domy publiczne, a czasy prohibicji jeszcze bardziej pogłębiały panujący kryzys. Tym samym Time Square chylił się ku upadkowi. Wkrótce nic nie pozostało z dawnego splendoru, a sami mieszkańcy Nowego Jorku omijali plac szerokim łukiem. Nawet policja starała się zachowywać neutralnie nie prowokując najgorszych typów spod ciemnej gwiazdy. Gangsterzy, mafiosi i drobne rzezimieszki stali się prawdziwymi królami dzielnicy. Sytuacja była tak zła, że opuszczone biurowce straszyły powybijanymi oknami i zapuszczonymi, wymagającymi remontu fasadami. Przychody z tytułu podatków od nieruchomości wpływające do miejskiej kasy były najniższe w całym mieście, pomimo że dystrykt znajdował się w samym sercu Manhattanu.

Dopiero na przełomie lat 80 i 90-tych XX wieku Time Square powoli odzyskiwał swą reputację. Stało się tak między innymi za sprawą polityki władz miasta chcących przywrócić na Manhattanie porządek i ograniczyć przestępczość. Dzięki temu przestał on być kojarzony z handlarzami narkotyków, damami wątpliwej proweniencji i ciemnymi zaułkami, w które strach było się zapuszczać nawet w środku dnia.

Międzynarodowe korporacje stopniowo powracały tutaj skuszone stosunkowo niskim czynszem, lokalizacją i wzrastającym powoli prestiżem. Obecnie Time Square to wizytówka Nowego Jorku, popularne miejsce spotkań oraz jedna z największych atrakcji turystycznych miasta. Na świetlne reklamy i bannery mogą pozwolić sobie jedynie najbogatsze firmy. Time Square można porównać wręcz do giełdy papierów wartościowych: jeśli stać cię na reklamę na Time Square to znaczy, że nadal jesteś w grze i musi ci się całkiem nieźle powodzić.

Oprócz atmosfery wielkiego biznesu można tu natknąć się na każdym kroku na życie kulturalne przyciągające co roku miliony miłośników sztuk scenicznych. Od lat na deskach teatrów wystawiane są cieszące się niezmienną popularnością spektakle i musicale, a wśród nich słynne: Upiór w Operze, Mama Mia czy Chicago. Występowanie w nich to marzenie wielu aktorów, a sukces odniesiony na broadwayowskiej scenie otwiera niejedne drzwi do wielkiej kariery.

Pomimo wzlotów i upadków, które dotknęły Time Square, nie zatarła się trwająca od 1907 roku tradycja przywitania Nowego Roku. Nawet w czasach największego kryzysu nowojorczycy zbierali się tutaj w noc sylwestrową z nadzieją, że kolejny rok przyniesie pomyślność i szczęście i że będzie zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Punktem kulminacyjnym jest opuszczenie ze specjalnego masztu wielkiej, kilkutonowej kuli (tzw. Ball Drop). O północy wysypie się z niej confetti, spadając na głowy świętujących ludzi. Ten „wielki bal” pod nowojorskim niebem uświetniony jest występami popularnych prezenterów telewizyjnych i koncertami gwiazd światowego formatu. Impreza transmitowana jest przez wszystkie największe stacje telewizyjne.